wtorek, 14 października 2014

Wracam.

Jak w tytule: wracam. Z nową energią. Po 3 miesiącach. Bardzo przepraszam, ale to przez kryzys blogowy :)
Dokonam kilku zmian w wyglądzie bloga.
Może usunę wcześniejsze posty, żeby zacząć od nowa? Chyba tak zrobię, bo nie mam pomysłu na kontynuację opowieści. Zaczynam nową historię, ale będzie ona o tyle inna, że będzie bardziej w stylu fantasy.
Na razie łapcie przedsmak opowiadania, które pojawi się jeszcze dziś:


Miarowy tętent kopyt. Szum krwi w głowie. Myśli kołaczą się w mojej głowie. Zatrzymuję się i zsiadam z konia. Nieprzytomnym wzrokiem rozglądam się wokół i widzę pogorzelisko. Szary popiół spada z nieba niby upiorny śnieg. 

 A tutaj piosenka, która pomoże wam spojrzeć innym wzrokiem na sytuację rozgrywającą się w Rosji :) 

1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz nawet nie macie pojęcia jak to motywuje. Od razu widać, kto poświęcił kilka chwil na napisanie kilku słów :)